Obiecująco w budownictwie 20 lutego 2025 r.
O ile jesień ub. roku przyniosła kontynuację negatywnych tendencji w krajowym budownictwie to już zima, w tym początek 2025, wskazuje na zauważalne ożywienie koniunktury. Przez większość ubiegłego roku trwało wyczekiwanie na odbicie w sektorze budowlanym. Jednak dopiero w grudniu’24 pojawiły się pierwsze oznaki poprawy koniunktury. Spadek sprzedaży produkcji budowlano-montażowej wyniósł wtedy co prawda -8% r/r, ale odnosił się do bardzo mocnego grudnia’23, kiedy to finalizowane były inwestycje współfinansowane z poprzedniej perspektywy budżetowej UE. Styczeń’25, ze wzrostem na poziomie 4,3% r/r i 6,1% r/r po wyrównaniu sezonowym, przebił oczekiwania uplasowane na ok. 1% r/r i jednocześnie ugruntował tezę o nadchodzącym ożywieniu w budownictwie. To ma się wiązać m.in. z przyspieszeniem wydatkowania środków unijnych, w tym z KPO.
źródło: GUS, opracowanie własne
Styczeń był udany we wszystkich głównych segmentach, ale szczególnie pozytywny zwrot zauważalny jest we wznoszeniu budynków. Budowa budynków wzrosła o 7,1% r/r wobec spadku o 20% r/r jeszcze w grudniu’24. W budownictwie infrastrukturalnym, które w ostatnich miesiącach ub. roku wypadało relatywnie nieźle, wciąż obserwujemy umiarkowanie pozytywne tendencje. W styczniu odnotowany został wzrost o 1,6% r/r wobec -0,7% r/r w miesiącu poprzedzającym. Do tego dochodzi solidny wzrost sprzedaży (3,9% r/r) w obszarze robót budowlano-specjalistycznych. Czynnikiem, który nieco mityguje optymizm płynący ze styczniowych danych jest fakt, że zostały podparte szczególnie korzystnymi warunkami pogodowymi (wysokie temperatury) i niektóre prace mogły być „nadganiane”. Tym bardziej, że luty jak do tej pory jest mroźny.
źródło: GUS, opracowanie własne
Początek roku na rynku budownictwa mieszkaniowego od strony podażowej jest obiecujący. Liczba rozpoczynanych budów mieszkań w styczniu wyniosła 17,2 tys., co oznacza wzrost o 9,8% r/r. W przypadku samych deweloperów liczba ta wyniosła 12,6 tys. (4,7% r/r). W porównaniu do lat ubiegłych wynik jest imponujący – tylko rekordowy 2021 przyniósł nieco większe statystyki rozpoczętych budów w styczniu (17,4 tys.). Tu ponownie należy się jednak komentarz pogodowy – wyjątkowo korzystne warunki mogły zachęcać do wyższej aktywności w tym obszarze. Nadmiernie optymistyczne oczekiwania mogą być też mitygowane przez hamującą od jakiegoś czasu liczbę pozwoleń na budowy. Tak czy inaczej pozytywne tendencje z 2024 pozostają podtrzymane. To sugeruje dalsze luzowanie sytuacji podażowej na rynku mieszkaniowym i powinno być czynnikiem obniżającym presję na wzrost ceny mieszkań. Obecnie liczba mieszkań oddawanych do użytkowania jest jeszcze relatywnie niska na tle ostatnich lat, ale wchodzi w fazę wzrostową. W styczniu oddano 15,5 tys. co oznacza wzrost o 4,9% r/r.
źródło: GUS, opracowanie własne