Karawana jedzie dalej marzec 2025 r.
Polska
Dane gospodarcze z początku roku są obiecujące i sugerują kontynuację ożywienia krajowej koniunktury. Do motoru napędowego w postaci popytu konsumpcyjnego dołącza inwestycyjny. Jak dotąd realizowany jest zatem nasz scenariusz i podtrzymujemy oczekiwania wyraźniejszego przyspieszenia wzrostu PKB Polski z 2,9% w 2024 do 3,7% w 2025. Głównym czynnikiem niepewności jest otoczenie zewnętrzne, w tym dalsze losy wojny na Ukrainie, zakres wojen handlowych, czy też w końcu skala i tempo realizacji zapowiadanego impulsu fiskalnego w Niemczech, a szerzej w UE. W obrębie tematów inflacyjnych i stóp procentowych początek roku nie przynosi większych zaskoczeń: dynamika cen powinna osiągnąć kulminację w marcu, a potem stopniowo hamować, co naszym zdaniem stworzy przestrzeń do ostrożnych obniżek stóp procentowych NBP, ale raczej dopiero w 2 połowie roku.
Dane gospodarcze z początku roku są obiecujące i sugerują kontynuację ożywienia krajowej koniunktury. Do motoru napędowego w postaci popytu konsumpcyjnego dołącza inwestycyjny. Jak dotąd realizowany jest zatem nasz scenariusz i podtrzymujemy oczekiwania wyraźniejszego przyspieszenia wzrostu PKB Polski z 2,9% w 2024 do 3,7% w 2025. Głównym czynnikiem niepewności jest otoczenie zewnętrzne, w tym dalsze losy wojny na Ukrainie, zakres wojen handlowych, czy też w końcu skala i tempo realizacji zapowiadanego impulsu fiskalnego w Niemczech, a szerzej w UE. W obrębie tematów inflacyjnych i stóp procentowych początek roku nie przynosi większych zaskoczeń: dynamika cen powinna osiągnąć kulminację w marcu, a potem stopniowo hamować, co naszym zdaniem stworzy przestrzeń do ostrożnych obniżek stóp procentowych NBP, ale raczej dopiero w 2 połowie roku.

USA
Początek roku wiąże się z dużymi zmianami w polityce gospodarczej USA. Jak dotąd nowy rząd skupia się na obszarze handlu zagranicznego oraz reformach w administracji publicznej. Ten pierwszy komponent ma kluczowe znaczenie dla koniunktury. Komunikacja zmian i ich implementacja jest jak do tej pory dość chaotyczna, co zwiększa niepewność sektora prywatnego i ma już wymierne rezultaty w osłabieniu popytu. Otoczenie biznesowe widzi coraz większe ryzyko wyraźniejszego pogorszenia koniunktury gospodarczej, z obawami o recesję włącznie. Fed od początku roku utrzymuje stopy procentowe na dotychczasowym poziomie i komunikuje utrzymanie takiego nastawienia w najbliższym czasie. Przy pogorszeniu perspektyw gospodarki rosną jednak szanse na wznowienie cyklu obniżek stóp.
Europa
UE jak dotąd, nie licząc ceł na niektóre metale przemysłowe, pozostaje poza zasięgiem wojen handlowych D. Trumpa. Nowy prezydent USA daje jednak do zrozumienia, że taryfy na towary z UE jeszcze pojawią się na agendzie. Tymczasem przez nową administrację w Waszyngtonie wywierana jest presja na wzrost wydatków zbrojeniowych przez europejskich członków NATO. Ze strony Komisji Europejskiej pojawił się już odzew w postaci planu impulsu fiskalnego zorientowanego właśnie na obronność. Ponadto, wraz z wygraną CDU/CSU w niemieckich wyborach parlamentarnych, zarysowała się przełomowa perspektywa odejścia Niemiec od konserwatywnego podejścia do zarządzania długiem publicznym. Planowane poluzowanie zasad limitowania deficytu budżetowego miałoby wesprzeć m.in. sektor zbrojeniowy, ale przede wszystkim ma być ukierunkowane na inwestycje infrastrukturalne. Poza tym w twardych danych ze strefy euro pojawia się nieco nadziei – głównie na ożywienie w europejskim przemyśle. Dużym czynnikiem niepewności pozostają kwestie związane z zakresem wojen celnych (głównie z USA) oraz dalszy rozwój sytuacji wojny na Ukrainie. W takim otoczeniu polityka monetarna EBC w marcu szła jeszcze wydeptaną ścieżką obniżek stóp procentowych. Ale przestrzeń do ich kontynuacji zawęża się coraz wyraźniej.
Początek roku wiąże się z dużymi zmianami w polityce gospodarczej USA. Jak dotąd nowy rząd skupia się na obszarze handlu zagranicznego oraz reformach w administracji publicznej. Ten pierwszy komponent ma kluczowe znaczenie dla koniunktury. Komunikacja zmian i ich implementacja jest jak do tej pory dość chaotyczna, co zwiększa niepewność sektora prywatnego i ma już wymierne rezultaty w osłabieniu popytu. Otoczenie biznesowe widzi coraz większe ryzyko wyraźniejszego pogorszenia koniunktury gospodarczej, z obawami o recesję włącznie. Fed od początku roku utrzymuje stopy procentowe na dotychczasowym poziomie i komunikuje utrzymanie takiego nastawienia w najbliższym czasie. Przy pogorszeniu perspektyw gospodarki rosną jednak szanse na wznowienie cyklu obniżek stóp.
Europa
UE jak dotąd, nie licząc ceł na niektóre metale przemysłowe, pozostaje poza zasięgiem wojen handlowych D. Trumpa. Nowy prezydent USA daje jednak do zrozumienia, że taryfy na towary z UE jeszcze pojawią się na agendzie. Tymczasem przez nową administrację w Waszyngtonie wywierana jest presja na wzrost wydatków zbrojeniowych przez europejskich członków NATO. Ze strony Komisji Europejskiej pojawił się już odzew w postaci planu impulsu fiskalnego zorientowanego właśnie na obronność. Ponadto, wraz z wygraną CDU/CSU w niemieckich wyborach parlamentarnych, zarysowała się przełomowa perspektywa odejścia Niemiec od konserwatywnego podejścia do zarządzania długiem publicznym. Planowane poluzowanie zasad limitowania deficytu budżetowego miałoby wesprzeć m.in. sektor zbrojeniowy, ale przede wszystkim ma być ukierunkowane na inwestycje infrastrukturalne. Poza tym w twardych danych ze strefy euro pojawia się nieco nadziei – głównie na ożywienie w europejskim przemyśle. Dużym czynnikiem niepewności pozostają kwestie związane z zakresem wojen celnych (głównie z USA) oraz dalszy rozwój sytuacji wojny na Ukrainie. W takim otoczeniu polityka monetarna EBC w marcu szła jeszcze wydeptaną ścieżką obniżek stóp procentowych. Ale przestrzeń do ich kontynuacji zawęża się coraz wyraźniej.